wtorek, 18 lipca 2017

Mały wielki powrót

Witajcie,

Nie było mnie tu pół roku.
Przez ten czas sporo się zmieniło.
Na pewno nasze życie w październiku wywróci się do góry nogami.
A wszystko za sprawą małego osobnika który aktualnie zamieszkuje pod mym sercem.
Jasiek będzie miał braciszka.
Myślę, że 3 lata różnicy to tak chyba idealnie :)
Zawsze tak planowaliśmy, i się udało. Jaś szczęśliwy że będzie miał dzidziusia a ja jako matka pełna obaw :-)
Moja pierwsza ciąża nie przebiegała idealnie za sprawą skurczy i skracajacej się szyjki więc moje życie kręci się teraz wokół tego czy aby napewno jest wszystko dobrze, czy szyjka trzyma itp.
Aktualnie wkroczyliśmy w 26 tydzień i czujemy się naprawdę różnie.


Byle do października.
Pozdrawiam wszystkie mamy i przyszłe mamusie :)