poniedziałek, 3 października 2016

Tesa Powerstrips

Witam Was kochani :)

Czy używacie czasem tego sprzętu ?

Doprawdy ?

Ja już NIE !
Odkąd przetestowałam taśmy montażowe Tesa, młotek i gwoździe dla mnie nie istnieją.
Dwustronne taśmy montażowe Tesa Powerstrips to opcja mocowania przedmiotów do 2 kg, zapewniajaca możliwość dowolnego przemieszczania. Każdy przedmiot przymocowany taśmą Tesa można zdjąć w każdej chwili !  Wystarczy jedno pociągnięcie za plaster, równolegle do powierzchni. a przedmiot z łatwością odklei się od niej a co najważniejsze - na powierzchni nie pozostanie żaden ślad ! Co sprawdziłam osobiście, ponieważ dostałam się do kampanii tychże magicznych produktów, za co serdecznie dziękuję Streetcom. Uwielbiam testować ! :D


Powyżej moja paczka ambasadora. Większośc produktów podarowałam znajomym, gdyż wiem że wiekszość z nich prowadzi różne remonciki, małe, większe, czy też jakieś designerskie zmiany w swoich mieszkaniach.

Zalety taśm montażowych tesa które zauważyłam Ja i moi kochani znajomi, którzy testują je razem ze mną:

- Łatwość montażu bez uszkodzeń - taśmy tesa nadają się do stosowania na płytkach ceramicznych, lustrach, szkłach, ścianach
- Szybkie mocowanie - odklejenie, przyklejenie, przytrzymacie 5 sekund. Prawda że szybko ?
- Łatwość demontażu bez uszkodzeń - wystarczy jedno pociągnięcie a niechciana ozdoba znika.
- W domu, w biurze, wszędzie - w każdym miejscu możemy powiesić coś na taśmach montażowych tesa.
- Dostępność - sprawdziliśmy ze znajomymi, i dostępność taśm montażowych tesa jest bardzo łatwa, myślę, że każdy je znajdzie w dobrym markecie budowlanym.
- Cena - W oryinalnym opakowaniu plastrów tesa znajduje się 10 szt. Czyli można zamontować 10 pięknych zdjęć na ścianie za jedyne 12 zł. To dużo ? chyba nie ;)


 Powyżej opakowanie taśm montażowych Tesa Powerstrips 10 szt.

 Hmmmm .....
A ja wciąż myśle co tu jeszcze przykleić na moje piękne ściany. Póki co poczekam na ich odświeżenie, bo aż się proszą by się nimi przed świetami zająć.
Tymczasem pokaże Wam co wykombinowałam Ja.
 Na pierwszy ogień : Gwiazdka. Ile ja się nakombinowałam by ją powiesić bez wiercenia. Dobre kilka miesiecy stała oparta na biurku, ale uśmiechnęło się szczęście do mnie i mogłam przetestować, i powiesić :)
P.S działa ! :) wisi i pięknie świeci. A dla niedowiarków - przewieszałam ją, ponieważ na początku powiesiłam ją tuż nad głową synka, ale miałam obawy czy napewno da rade, no i odkleiłam i doznałam szoku z jaką łatwością można coś zdemontować bez uszkodzeń ściany. Teraz wisi spokojnie troszke dalej niż głowa mojego synka ;)


 Kolejno roleta, a raczej sznureczek od niej. Przykleiłam i trzyma się bez problemu.


i mój piękny obraz w kuchni. Tu miałam trochę obawy, z uwagi na jego wielkość gdyż obraz sam wsobie nie jest ciężki i na pewno nie ważny więcej niż 2 k, aczkolwiek dla pewności obraz wisi na sześciu taśmach i trzyma bez problemu. :)


 No i oto reszta zdjęć na których widnieją moje cudeńka powieszone taśmami tesa :




Notkę postaram się w miare pomysłów aktualizować, tymczasem lecę spać, bo jutro czas do pracy.

Pozdrawiam